Ludzik (niemający samochodu) zaczyna dniówkę. Szuka w promieniu marszu miejsca pracy. Dla wyższego wykształcenia w pierwszej kolejności, jeśli takie posiada. Jak nie znajdzie, szuka przystanku komunikacji zbiorowej dopuszczającego robotników i idzie tam. Gdy nadjeżdża pojazd, skanuje jego linię w poszukiwaniu przystanków pozwalających mu wysiąść i każdy taki przystanek w poszukiwaniu zakładów pracy w zasięgu marszu od przystanku. Jak pojazd spełnia warunek, wsiada do niego. Przystanek otagowany jako przesiadkowy, zawsze spełnia wszystkie warunki, niezależnie co się koło niego znajduje. Ludzik nie pracuje gdy ma małe dziecko bez przedszkola, mieszka z rodzicami (?) lub jest chory, ale wtedy nie pójdzie na przystanek. We wszystkich innych przypadkach chce pracować.
Miejsca pracy w zakładach mogą być zarezerwowane przez zmotoryzowanych i idących do niego piechotą. Ci z komunikacji zbiorowej najwyżej nie wysiądą, ale wsiądą i będą jeździć w kółko aż znajdą przystanek z wolnym zakładem lub im minie czas.
Tak działa ogólny algorytm. Z Twojego opisu nie wynika co robisz źle. Jeśli ludzie zbierają się na przystankach, ale nie wsiadają do pojazdów, to pewnie coś źle z linią albo zakładem. Jak wsiadają ale nie dojeżdżają, to pewnie przekraczają dopuszczalny czas podróży. Pokaż screeny okien przykładowej linii, przystanku źródłowego i przystanku docelowego oraz jakiś ogólny całej trasy.

Jest mały problem nie wiem jak wysłać screeny a steam blokuje media fire

"Arbeit macht frei" daj im jakiś cel

Mam ten sam problem.
Zbudowałem bloki przy jednym przystanku, kawałek dalej przy drugim przystanku postawiłem dwa zakłady produkcyjne, uruchomiłem linie pomiedzy przystankami i........dupa.
Ludzie przychodzą na przystanek, stoją i czekają, tramwaje przyjeżdżają ale odjeżdzają puste, w zakładzie ani jednego pracownika, a bezrobocie 78%

Originally posted by papciu11:

Mam ten sam problem.
Zbudowałem bloki przy jednym przystanku, kawałek dalej przy drugim przystanku postawiłem dwa zakłady produkcyjne, uruchomiłem linie pomiedzy przystankami i........dupa.
Ludzie przychodzą na przystanek, stoją i czekają, tramwaje przyjeżdżają ale odjeżdzają puste, w zakładzie ani jednego pracownika, a bezrobocie 78%

Czy ustawiłeś, żeby przystanek przyjmował tylko robotników? Jeżeli przystanek przyjmuje wszystkich, ludzie którzy mają czas wolny mogą zapchać Ci ten przystanek

Originally posted by Kubog:

Originally posted by papciu11:

Mam ten sam problem.
Zbudowałem bloki przy jednym przystanku, kawałek dalej przy drugim przystanku postawiłem dwa zakłady produkcyjne, uruchomiłem linie pomiedzy przystankami i........dupa.
Ludzie przychodzą na przystanek, stoją i czekają, tramwaje przyjeżdżają ale odjeżdzają puste, w zakładzie ani jednego pracownika, a bezrobocie 78%

Czy ustawiłeś, żeby przystanek przyjmował tylko robotników? Jeżeli przystanek przyjmuje wszystkich, ludzie którzy mają czas wolny mogą zapchać Ci ten przystanek

Dzieki wielkie. Nie widziałem tej opcji nawet

nie mozliwe zeby ludzie nie pracowali. jak pisali przedmowcy-linie nie zabieraja robotnikow, albo nie maja ustawionego wysiadania na danym przystanku. przystnki moga byc zapchane przez nierobotnikow. zaklad pracy moze byc nieczynny-plus minus w menu. a moze poprostu ludzie dochodza sami do zakladu i nie ma miejsca na dojezdnych. jest szereg bledow gracza bo gra dziala w tym aspekcie poprawnie. moze brak polaczen chodnikami.... jestes pewien ze na przystanku sa robotnicy? biura budowy tez nikogo nie zabieraja?

ps. kolchoz sam w sobie nie wymaga pracownikow-ewentualnie pole ale uwazam ze jest to kompletnie niepotrzebne. dana prace 100x wykona kombajn... wycinka drzew wymaga pojazdu do zbierania drzew.

co do screenshota, f12 w grze, nastepnie w twoich aktywnosciach w gornym menu steam szukasz zrzutow, udostepniasz publicznie i kopiujesz link do tego zrzutu i wklejasz go w posta. chwila kombinowania ale byl gdzies tez przypiety instruktaz na ten temat.

z niecierpliwoscia czekam na kilka zrzutow....

Originally posted by Aldaran:

"Arbeit macht frei" daj im jakiś cel

W Rosji bolszewickiej, sowieckiej, dziesiątki milionów ludzi zmarło straszną śmiercią pracując niewolniczo w imię marksistowskiej "pracy wyzwolicielki". Lenin mówił bardzo dobrze po niemiecku, jeśli wierzyć Russell Brant (znajomość języków obcych była sto lat temu bardzo powszechna). Taka ciekawostka, skojarzyło mi się.
Gry bawią i uczą :-)