4
Products
reviewed
0
Products
in account

Recent reviews by Grabajusz

Showing 1-4 of 4 entries
1 person found this review helpful
315.0 hrs on record (285.0 hrs at review time)
Dostałem tę grę od dobrego przyjaciela kiedy czułem potężnego doła przez wiele dni.
Nie wiedziałem czego się mam spodziewać, ale bez większego namysłu odpaliłem produkt i moje wrażenia...
Z godziny na godzinę stawały się coraz lepsze.

Gierka idealna do relaksacji. "Dostajesz własny grunt i róbta se z nim co chceta" jest głównym motywem, ale nie tylko.
Oprócz zajęć na farmie dostałem możliwość przesiedzenia dnia w podziemiach kopiąc wungiel na gruba i ciachając muchy i inne paskudztwa (Większość moich pierwszych godzin spędziłem w jaskiniach :V). Wędkarstwo również jest opcją oferującą prostą mechanikę i niekiedy satyswakcjonującą nagrodę pod postacią złapania rzadkiej i ciężkiej do wyłowienia ryby. Sposoby rozwoju farmy okazały się różnorakie aż ciężko było się zdecydować na jeden model. Sam model musiał byc też elastyczny, aby dostosować się do zmieniających się pór roku. W zależności od wybranego wystroju farmy, oraz skuteczności w rzeczach niezwiązanych z pracą na niej, otrzymuje się wypłatę za eksport przedmiotów zbieranych co każdą noc. Z dumą się obserwuje jak z tygodnia na tydzień (czasu w grze) cyferki wskakujące na konto rosną, jeżeli się wykażesz kreatywnością w przerabianiu zbiorów na artykuły spożywcze, ale i nie tylko.

Pomimo wielu zalet gra ma jedną kolosalną bolączkę.
Pomimo problemu w ogarnięciu się z kontrolkami na początku nie byłem w stanie przeżyć jak nie ludzko dużo podstawowa gra wymaga od gracza pracy, aby utrzymać wszystko w ładzie. A jest to za sprawą mechaniki "podniszczania" (lub szerzej znany "decay"). Ogromnie się zdziwiłem, gdy postawione przeze mnie płotki na moich oczach zaczynały transformować się z kupę wiórów. Receptą na to było zastąpienie ich nowymi, co kosztowało mnie materiał. Kiedy zajmowałem się płotkami nie mogłem utrzymywać dobrych stosunków z ludźmi z miasteczka i w rezultacie nasze relacje również spadały. Do tego dochodzi również masa niewygodnych ograniczeń. Dwa pierścienie na postać, możliwość wzrostu jakości alkoholi wyłącznie w piwnicy, dostęp do paszy dla zwierząt wyłącznie w sklepie zamiast możliwości jej samodzielnego wyprodukowania...

No i w tym momencie na ratunek przychodzi społeczność!
Gdyż Nexus oferuje całą masę modów nie tylko na wyeliminowanie zbędnego grindu, ale również na dodanie swojej grze pewnego smaczku po przez wprowadzenie pomysłów, przedmiotów, czy mechanik, które nie były zaimplementowane w podstawce. Dzięki czemu gra staje się nie tylko relaksująca, ale plastyczna do tego stopnia, że sam decydujesz jaka ma dla Ciebie być.

Gorąco polecam.
Operuję 7 rok na swojej farmie. Wybudowałem na niej "Składzikowe Imperium". W każdej szopie hoduję po 3-4 rodzaje roślin, na które nie działają pory roku, więc mogą zarabiać na siebie cały rok. Chlew i kurnik mam wypełnione po brzegi kurczakami, świniami, oraz paroma innymi egzotycznymi okazami których tutaj nie wymienię ;).
A znajomy wbija do mnie okazjonalnie, aby dołożyc cegiełkę w rozwoju mojego landu.
Żyć nie umierać.
Posted 14 January.
Was this review helpful? Yes No Funny Award
2 people found this review helpful
101.3 hrs on record (21.6 hrs at review time)
Grając w jedynkę przystosowałem się do klimatu beznadzieji, zagrożenia i desperacji.

Spodziewałem się, że dwójka jakoś te wątki pociągnie. Jakie było moje zdziwienie, gdy większośc z poprzedniego klimatu zostało wyrzucone do kosza na rzecz akcji i większej dawki adrenaliny.

Nowa czwórka nie specjalnie mi przypadła do gustu w porównaniu do poprzedniej ekipy.
Do żadnego z nich nie czuję nawet do tej pory większej sympatii.

Ale pierdolety na bok. Za co polubiłem jedynkę, to możliwość przejścia kampanii na wybrany przez siebie sposób. Moim faworytem było łowienie strzałów w głowe na wszystkim, co było mi nieprzyjacielskie. (Wyłączając Tanki, rzecz jasna)
Swoim wolnym tempem, na kucka przez 80% czasu mojej gry w kampanii, przechodziłem z punktu A do B ciesząc się z każdej kolejnej ubitej pokraki na mojej drodze płynnym strzałem w makówę. Nie czułem na sobie presji nawet w postaci losowych hord raz na jakiś czas.

I tutaj pojawia się mój pierwszy zgrzyt z dwójką. Jak to nie raz określił "BratekGM" w swoim programie "Najgorsze Gry Wszechczasów" tutaj:
- "Po prostu trzeba zapierdalać!"
Gra w zajebisty sposób karze każdy styl gry, który nie polega na zakurwianiu w długą nie patrząc co się dzieje za Twoją dupą. Olbrzymia część lokacji ma spawn point zarażonych poza obszarem dostępnym dla graczy, jakby losowe hordy to było za mało. Apropos. Albo mi się wydaje, albo liczba hord losowych zaciągnęła się jakimś zajebistym sterydem. Bo hordy zarażeńców smagają po dupie swoją obecnością co krok. Niepotrzebne zwiększenie ilości zwykłych zarażonych (którzy swoją drogą, w dwójce potrafią Cię dostrzec w milisekundę i to stojąc do Ciebie plecami) nie wychodzi na plus, lecz dodaje do frustracji, gdy zza winkla skacze zainfekowany jebaka z kolegami, którego rozjebałeś 3 sekundy temu.

No może nie przyczepiłbym się do tego masowego wylewu zombiaków, gdyby nie drobny zabieg jakim było odebranie możliwości kasowania zarażeńców strzałem w głowę z glocka i SMG. Oznacza to, że na początku kampanii, zazwyczaj jesteśmy zmuszeni używać broni białej, aby mieć drugi slot broni zapełniony czymś "użytecznym". Bez niej, taktyka na zapierdalanie jak skurwol po mięsnym nie przyniesie większego rezultatu. No i ten... Reszty chyba nie musze tłumaczyć. Równie dobrze poczatkową spluwę można wyrzucić do kosza. Aczkolwiek...

Dodatkowy arsenał w porównaniu z jedynką jest zdecydowanie na plus!
Jak wcześniej do dyspozycji było tylko 6 orężów, tak dwójka rozbudowuje uzbrojenie niemal dwukrotnie. Dodając przy tym nawet (mój faworyt) wyrzutnię granatów. Broń tieru 2 jest zdolna do łowienia strzałów w głowę, oraz posiada parę wariacji. Jak jedynka oferowała tylko M-16, to dwójka postanowiła dorzucić jeszcze AK-47 (+ trzeci, którego nazwę zapomniałem :V).
Uważam to za duży plus, który byłby jeszcze większy, gdyby bronie tieru 1 (oprócz strzelb) mogły rozwalać czachy zarażonych z identycznym skutkiem co bronie tieru 2.

A specjalni zarażeni...
No cóż. Tutaj nie mam się do czego przyczepić. Dodatkowe jednostki stanowią dodatkowe zagrożenia, które wymaga również dodatkowej współpracy (albo cierpliwości jeżeli popierdalasz z botami jak ja :V). Najbardziej mi się podoba wykonanie chodzących wiedźm. Detali dlaczego pozwolę sobie oszczędzić.

Skoro mam tyle zażaleń, to dlaczego moja ocena wskazuje na pozytywną?
Z dosyć nieoczekiwanej przyczyny. Warsztat społeczności. To dzięki niemu byłem w stanie odnaleźć mody, które pomogły mi poprzekręcać wszystkie trybiki w mechanikach tak, aby pasowały pode mnie. I z radością powróciłem do mojego żółwiego tempa wzbogaconego łowieniem głów, przy pomocy przerobionego graficznie i dźwiękowo pistoletu na dwie łapki.
Dzięki ludziom z warsztatu mogę usiąść do Left4Dead2 i powiedzieć sobie. "Tak. Podoba mi się to w co teraz gram. I nie żałuję chwil spędzonych przed ekranem."

P.S: Breakdance revival to absolutne złoto.
Posted 6 September, 2023.
Was this review helpful? Yes No Funny Award
1 person found this review helpful
182.8 hrs on record (91.9 hrs at review time)
I've been familiar with DC title since 2006. I have so many great memories with DC3. I used to play with friends, however my copy got lost over time.

When I noticed steam version of DC, I immediately bought it in hope of seeing, what I remembered in DC game. And to be honest... No disappointment.

Gameplay-wise this game presents itself, just as I remembered. Simple controls, simple goals with sometimes not so simple riddles. Style and level design hasn't changed a bit (except for menu and setting but I'll get to it later). What really makes this version better is capability to let me play levels from other players. :V
DC3 had a nasty bug, which changed all emeralds and diamonds into enemies after a short period of time.

There ARE a few downsides of this product though. First of all is lack of classic DC font. An update came in and reinserted it but said "update" messed up font's background. So while having a nice pixel art chars, you also get a not so nice black background, which overlaps levels. Looks ugly. :/
Second is music bug. Originally I recall, that DC3 had music only in menu. When I launched steam DC I got welcomed by a chiptune, which kept me a company even throughout playing levels, which was surprising, however not bad at all. Dunno what happened. Since the latest update, no music plays during gameplay. Not only that but there's a chance it stops playing when you exit a level. Weird...
Also sometimes I feel like playable character doesn't give a ♥♥♥♥ about my input. But whatever.

It's still a pretty fun game. One does not have to be a boulder dash enthusiast to enjoy Diamond Caves. I recommend it to everyone, who wants to relax, test their reflex and thinking, or speedrunners, I suppose(?).
Posted 27 March, 2022.
Was this review helpful? Yes No Funny Award
3 people found this review helpful
19.5 hrs on record (6.2 hrs at review time)
Early Access Review
As Super Hexagon enthusiast I found little amount of levels in original a little disappointing. Then Open Hexagon presented itself and I decided to give it a shot. What definitely was an upside, was drastically larger level pool and tutorial for newcomers. Gameplay wise both games were almost the same. However Open Hexagon had a few bugs and issues, which put SH at advantegous position. Then 2.1.0 update for OH came. And boy, I must say, it improved this game a ton! Graphical bugs were eliminated, collisions with walls were upgraded and objectively Open Hexagon has surpassed Super Hexagon by delivering variety in difficulty and levels, packs created by other players and by introducing many gimmics, which are absent in SH. I still dislike "pulse" and that won't change for a long time. :V

Definitely recommended now.
9/10





[MY PREVIOUS REVIEW IN CASE ANYONE WANTED TO TAKE A LOOK] : -=((I really tried to enjoy this game to the fullest but some major flaws did their best to prevent me from doing so.

What I'm talking about is:
-hitbox and collision detection
-"Official Mode" features
-Curving walls functionality
-The design of a certain level named "Apeirogon"

First hitboxes. I remember well from original "Super Hexagon", that ALL walls let you glide on them from sides, which is not always the case in "Open Hexagon". More! Sometimes I got denied during gliding and instantly lose my run! No to mention how often I get pushed in a wall so far, that such death shouldn't even be possible. Such inconsistency is truly irritating.

Second - 2 features from "Official Mode": Pulse and 3D effect. Boy, oh boy. Words cannot express how much I hate pulse effect. Especally how it intercepts walls movement to the centre by stopping them middle way, then accelerating them with increased speed for a second. This makes manouvering unnecessary harder. Because of how tight some patterns are it can become impossible to pass them with pulse turned on. 3D ain't better, since it messes with navigation. Luckily it's not mandatory for "Official mode" but did I mention, that disabling 3D DECREASES my FoV? ...No? So I'm doing it now. I would be glad if at least Pulse was changed to have an effect on an entire board just like in "Super Hexagon".

Next in line is how curving walls works. They don't give a ♥♥♥♥ about arrangements and I'm fine with that. However there IS a problem I find most disturbing and that is spinning while entering the centre shape, which connected with collision detection, does not allow gliding on the side but pushes you inside the wall instead and results in a stupid and sometimes unavoidable death. I would suggest to make this unfair gimmick a little bit more "fair" and abort any kind of movement, while curving walls enter the centre shape at player's position level (more or less).

And finally... The most unbareable level this game has to offer... Apeirogon...
You know... I'll be honest. I really tried to not complain about it, since it have used my fauvorite song form "Hats off, Caps on" album... But it was not possible. The patterns present in Apeirogon are absolutely disastrous. My reasoning may not be simple but I felt like Apeirogon punished me for not guessing correctly what should I do next. And I mean GUESSING. Reading this level grants nothing, because with how pulse works and how close to each other some walls are, I needed luck more than skill to make progress. I remember, that Super Hexagon had a little feature, that makes entire board zoom out for a little bit of time to let players see what kind of a tough obstacle is heading towards them (it's mostly noticable in Hexagoner-Hyper Mode). If pulse effect could work the same or similar, it would be fantastic! Oh and by the way learning this level via slow down (Decreased level difficulty) has proven to be harder, than playing on normal speed just because "Spin patterns" made out of one way walls put almost one on another is almost impossible without a "proper speed" (higher than 0.5 in this case).

The amount of randomness, useless difficulty increasing features of "Official Mode", inconsistency in interaction with surroundings and optimization made me go negative for this review.

I'll still play the game and I hope you spent my money well. Trust me. I would love to see improvements made in direction pointed out earlier. Then nothing would stop me from having fun, while playing this game.))=-
Posted 24 July, 2021. Last edited 8 November, 2021.
Was this review helpful? Yes No Funny Award
 
A developer has responded on 28 Oct, 2021 @ 8:00pm (view response)
Showing 1-4 of 4 entries