No one has rated this review as helpful yet
Recommended
10.1 hrs last two weeks / 41.3 hrs on record
Posted: 13 Jul @ 6:09am

Mogę polecić tą grę tylko dlatego że jest to stare dobre GTA przy którym się dobrze bawiłem. Nie będę wydawał opinii oryginalnej grze bo to się mija z celem. Opiszę wady i zalety odnowionej wersji. Zacznijmy od zalet.
- Autozapis - jest to zbawienie szczególnie dla tych gier które są naprawdę trudne i czasem trzeba powtarzać misje
-GPS z wytyczeniem trasy - szczególnie pomocne na ostatniej wyspie na której topologia jest naprawdę zwariowana
-Współczesne sterowanie - pamiętasz na którym przycisku było przyśpieszenie na padzie? Na całe szczęście tutaj to poprawili(ale każdy purysta serii może wrócić do ustawień domyślnych)
I tutaj możemy zakończyć nowinki i usprawnienia. Teraz przejdę do wad i tego czego zabrakło mi w odnowionej wersji
- wskaźnik celu nie pokazuje dokładnego położenia celu - szczególnie uprzykrza to rozgrywkę przy robieniu gry na 100%. Nie wiesz czy cel jest nad tobą czy pod tobą, musisz zgadywać. Bywa to frustrujące
- mechanika jazdy i układ mapy- nawet gothic nie jest tak drewniany. Ja rozumiem klasyk klasykiem ale misje sanitariusza w pływającej beczce czekającej tylko na wyłożenie się na plecy woła o pomstę do nieba. Lądowanie na plecach przy tak kanciastej mapie może się zdarzyć nawet podczas prowadzenia taksówki. Nie poprawili przyczepności, wytrzymałości ani nierówności terenu co skutkuje najgorszym doświadczeniem jazdy z jakim się spotkasz w całej serii(nie licząc oczywiście ery 2D)
-"odnowione modele" - dzięki scenie moderskiej można naprawić niektóre gęby ,które mówiąc szczerze wyglądają komicznie. To nie żart, niektóre postacie wyglądają jak by były ciosane z bryły
- ograniczone radio i brak możliwości dodania własnej radiostacji - to jest krok wstecz i strzał w kolano. Pomijam brak wykupu licencji i oszpecenia Vice City i San Andreas z największych klasyków(znów chylę czoła dla sceny moderskiej) ale brak własnej radiostacji w tej grze to przesada. Stacji jest chyba z 5 i każda ma średnio 8 piosenek. Tak 8 piosenek leci w pętli z czego niektóre są wykonywane przez tych samych autorów. Po dojściu na drugą wyspę miałem wrażenie że słucham jednej i tej samej piosenki. Jest to na tyle uciążliwe że naprawdę od pewnego momentu słuchałem talk-show w radiu albo puszczałem muzykę ze Spotify bo ciężko było nie oszaleć. Gdyby jeszcze coś z tej już ubogiej radiostacji ucieli to bym postradał zmysły do reszty.
Do brzegu, jest to stare dobre GTA w nowej oprawie graficznej bez usprawnień swoich następców. Gdybym nie wyhaczył trylogii za lekko ponad stówkę na promocji naprawdę bym się wściekł. Zalecam przemyślenie zakupu bo niczym się człowiek nie zaskoczy
Was this review helpful? Yes No Funny Award